Blade runner to to nie jest. Niby wszysko poprawnie zrobione: ciekawa scenografia, mroczne blejdranerowate zdjecia, ladna pani, wredny scigacz - a w efekcie film wychodzi jakis taki wymeczony. Nawet "zaskakujace" zakonczenie nie zaskakuje nikogo - ostatnio wszystkie filmy takie maja i byloby zaskoczenie niezrobienie zaskakujacego zakonczenia :)
Mimo wszysko mozna zobaczyc. A teraz czekam na kolejny film na podstawie PKD - Minority Report.