Bardzo slaby film. Aby przebic sie na rynku scince- fiction najwazniejsza jest kasa na efekty- ktorej tu ewidentnie zabraklo. Aktorzy tez swoimi nazwiskami nie powalaja (gra zreszta tez), a i swiat przedstawiony to nic nowego. Akcja toczy sie jak po sznureczku- przypomina "Sciganego" z Harrisonem Fordem, a po lektorze jednego z wczesniejszych komentarzy o "nieoczekiwanym zwrocie akcji pod koniec" nic mnie w tym filmie nie zaskoczylo
Swietny film, przeznaczony jest nie tylko dla fanów Dicka !Przedewszystkim dla wielbicieli dobrego klimatycznego S-F, gdzie efekty specjalne nie stanowia pierwszarzednej roli (jak w Raporcie Mniejszosci - wielkiego niewypalu ). I kasa nie jest najwazniesza !! Czego przykladem jest najlepszy film S-F Blade Runner, gdzie praktycznie nia ma efektów specjalnych !
Też niekoniecznie. Dużo tu akcji, a mało treści i strona wizualna tego nie rekompensuje. Punkt wyjścia był świetny, ale realizacja przeciętna.
stwierdzenie ze Blade Runner nie ma efektów specjalnych jest troche nad wyraz...
Efekty są, ale nie tak dominujące jak w 'Raporcie mniejszości' i nie
przesłaniają wcale filmu. Dlatego Blade Runnera ogląda się nad wyraz
dobrze.
Ja bym się wstrzymał z określeniami 'Dla fanów Dicka' - to ryzykowna
sprawa. Przykładowo 'Raport mniejszości' poleciłbym fanom kina s-f, o ile
NIE są fanami tego opowiadania.
A sam Impostor? Można obejrzeć, ale nie należy się spodziewać rewelacji.